Film naprawdę warty pooglądania. Widać jakie skutki przynosi wysyłanie dzieci, niedoświadczonych emocjonalnie na wojnę. Kpr. Ramirez miał 20 lat na pod koniec filmu mówi, że to jego 3 tura- to jest straszne. Według nich to co robili było dobre, oni dobrze mleka spod nosa nie wytarli, a chwycili za karabin z myślą wprowadzania demokracji ludziom którzy defakto jej nie chcieli. Moje zdanie jest takie, że naród wielkiego wuja Sama to, tępa masa, zwykli idioci którym się wydaje, że każdy chce ich pomocy, a tak naprawdę sami potrzebują pomocy, zlepek narodów z całego świata, naród który jest pusty jak bęben w pralce.