Kilka śmiesznych momentów, ale bez rewelacji. Klimatu świąt tutaj nie poczułem. Do obejrzenia i zapomnienia - zwykły średniak.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Oglądając zwiastun spodziewałam się, że podczas filmu będę zrywać boki ze śmiechu...a spotkało mnie lekkie rozczarowanie. Poza kilkoma śmiesznymi momentami wiało nudą. Jest to film, o którym zapomina się zaraz po wyjściu z kina.
Dzisiaj mnie bardziej rozbawiła komisja w sprawie Amber Gold niż "Firmowa gwiazdka". :)
Daję 5 za Jennifer Aniston, Jasona Batemana i Courtney B.Vance'a.
"Daję 5 za Jennifer Aniston, Jasona Batemana i Courtney B.Vance'a."
Czyli co - film na 3, ale ktoś znany gra, to podkręcę ocenę do 5?
Żarty bardzo niskich lotów, jeżeli kogoś nie bawią suche żarty i seksie to nie ma czego szukać w tym filmie. Bo żadnego mądrego przesłania tam nie znajdzie, fabuła kiepska, bez polotu. Nic kompletnie nie porywa. Nawet Jennifer Aniston bo uważam, że jest to rola poniżej jej standardów. Szkoda czasu na film