Po obejrzeniu Mikro i Makrokosmosu wiedzialem juz jakiego rodzaju obrazu moge sie spodziewac. Swietny montaz, nowatorskie ujecia, dobrze dobrana muzyka - wydaje mi sie ze pod tym wzgledem znow im sie udalo. Temat byl jednak trudniejszy i poza ladnymi zdjeciami trzeba bylo nadac temu wszystkiemu jakis sens - niestety to juz zupelnie realizatorom nie wyszlo. Poczatek byl obiecujacy a potem bum! i zaczal sie.. Mikrokosmos, albo cos bardzo podobnego :/ Historia zycia okrojona na maxa, a jednoczesnie te 1,5 godziny w kinie dluzylo mi sie jakby to byly 3 i niestety pieniadze wyrzucone w bloto.
Moze i warto obejrzec film ale na pewno nie warto wydawac na niego pieniedzy - pokazanie dziecku wskazane, bo chyba z mysla o 8-10 latkach zostal nakrecony.