Film świetny; interesujące podejście do tematu, świetna gra aktorska no i co ważne dla mnie - rewelacyjna muzyka. Szkoda, że recenzje nie obejmują muzycznej strony filmów - to tak uwaga na marginesie.
A jeszcze coś mi się przypomniało ;).
Cała częśćskomponowana przez Amara to znakomita muzyczna ilustracja do akcji.
Ale kiedy Sotigui śpiewa ten kongijski hymn - coż za mocno emocjonalny moment!