Kocham filmy dokumentalne o owadach i rozumiem, że takie zbliżenia były prekursorskie w 96' roku ale jakoś nie przemówił do mnie brak lektora. Tak czy siak warto zobaczyć dla samych zdjęć.
Popieram, nudne strasznie to jest, z resztą też mogę wyjść przed dom i nakręcić parę ujęć owadów i nic nie mówić a wiedza o tym jest moim zdaniem najważniejsza, po to są w końcu dokumenty, żeby się czegoś dowiedzieć....Zdjęcia bardzo ładne.
Oj tam, nie zgrywaj się dobrze wiesz o co mi chodzi w końcu dokument to dokument:P
No i poco tam zbędne zagłuszanie obrazu ludzkim bełkotem ? Natura jest piękna a tutaj wystarczyła świetna praca kamery, montaż i muzyka by ukazać całe piękno i nie potrzebny tu człowiek