Kino imigracji to najlepsze lustro, które można przystawić współczesnym Europejczykom. Bracia Dardenne robią to wiarygodnie, co nie jest częste, bo łatwo tutaj o polityczną poprawność albo dziennikarskie efekciarstwo. I choć nasze odbicie w tym lustrze kiepsko się przedstawia, to jednak ten film zaświadcza, że nie stoimy w miejscu, rozmowa z nowymi sąsiadami z innych światów nie jest powierzchowna i ograniczona do stereotypów, nie wyśmiewamy szamanów z Afryki ani nie sprowadzamy portretu współczesnego Belga do zimnego cynika. Rozmawiamy na poważnie...