Nominacje do oscarów dostał za swoje najsłabsze filmy(według mnie). Ale te nagrody już dawno przestały mieć znaczenie
The Social Network to akurat jeden z jego ścisła czołówka filmów Finchera i w sumie powinien być Oscar, bo znacznie lepszy niż Jak zostać królem. Natomiast Benjamin Button to faktycznie kicha za którą nic się nie należy
Ja najbardziej lubię Finchera za lata 90 te. Kurczę nawet zjechany Alien 3 na dzisiejsze czasy aspiruje do miana filmu wybitnego.