Wilhelm ma trudności z zaakceptowaniem nowych obowiązków wynikających z roli księcia i obawia się, że przez tytuł straci wszystko, na czym mu zależy.
Wiele scen i wątków się dłuży. Dostajemy mało opowieści o dorastaniu i odkrywaniu swojej seksualności. Jeśli już coś się pojawia to podlane jest ciężkim, niepotrzebnym patosem. Fatalna muzyka, przez przeciąganie dramatu wcale nie czuć stawki.
j. w., bardzo napakowany treścią.
Bardzo przyjemnie się oglądało. W oczekiwaniu na 3 sezon, który mam nadzieję, że powstanie!