Z wielką przykrością przeczytałem o tym, że kolejne wersje Europy Universalis nie będą wydawane w Polsce. Taki los spotka również Crusader Kings II. Do takiego stanu rzeczy przyczyniły się przede wszystkim trudna mechanika rozgrywki w grach Paradoxu, kiepska reklama i ostatecznie słaba popularność EU. Być może nie doczekamy nawet spolszczenia stworzonego przez fanów (o ile w ogóle tacy istnieją). No cóż, pozostaje nam tylko cieszenie się z dlicznych poprzedniczek i czekanie, aż Cenega zmieni zdanie.
Chyba masz racje, aczkolwiek gra pewnie wyjdzie na steam bądź można kupić ją na samej stronie Paradoxu.
W sieci krąży sporo plotek dotyczących polskiego wydania. Jedna z nich mówi, że Cenega wyda jednak CK2 pod koniec marca. Trzymam kciuki by plotka okazała się prawdą:)) Pozdrawiam fanów CK
CK2 bedzie po polsku:)))) tu jest info: http://cenega.pl/news/gry-firmy-paradox-w-polsce/7331 jupi:)))
Mój entuzjazm też trochę ostygł. Ale nie przez wykonanie czy obsługę, ale przez to, że po zakupie gry znów trzeba będzie poświęcać godziny na naprawianie błędów historycznych typu: żadnych Żydów i szlachty w Polsce, czyste etniczne ziemie dzisiejszej Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, rządy Persów w Persji, Krym zamieszkany wyłącznie przez Ukraińców, naród brytyjski... A w MW2 Bałtowie na terenach Meklemburgii i Pomorza! To jest chore, żeby w historycznych grach były takie błędy!
Zgadzam się też mnie to przeraża. Na szczęście są mody ;D Polecam Prince and the Thane. Chyba najlepszy mod jaki powstał( Niestety aktualnie trwają pracę nad dostosowaniem go pod najnowszego patcha.) Zaraz potem CKII Plus.
Druga sprawa to ogromna liczba pierdołowatych DLC 50 zł każdy. Trochę to razi gdy się pomyśli ile contentu taki CDProjekt Red wydał za darmo do Wiedźmina 2.
Te gry są bardzo historyczne, zagraj w Rome Total War, to byś wypisał błędy historyczne na 50 stron. Na szczęście Rome II będzie już pod tym względem dużo lepszy, ale do gier Paradoxu i tak nie będzie miał startu. Na szczęście ma super bitwy, jedyne co brakuje u paradoxu :).
Akurat gram namiętnie w Rome: Total War i tamte błędy mnie nie rażą. Już przyzwyczaiłem się do germańskiej falangi, płonących świń bojowych, numidyjskich legionistów i państwa amazonek w pobliżu dzisiejszej Moskwy :)
No więc pisząc post wyżej powinieneś zaznaczyć, że gra jest bardzo historyczna w porównaniu z innymi, ale spodziewałeś się 100% historyczności, a jednak ma błędy :P. No bo tak ktoś nie znający gier pomyśli, że ona jest strasznie nie historyczna w porównaniu z innymi, a to są jednak najbardziej historyczne gry mimo wszystko :). No i szkoda, że w jednej grze cię razi, a w drugiej nie, wiadomo, że Total War to gra nastawiona na frajdę i grafikę oraz bitwy w porównaniu do Paradoxu, jednak przesadzili z poziomem fantazy, ale przy Rome II zarzekają się, że będzie bardzo historyczny :). Też w obie się zagrywam, idealnie się uzupełniają na rynku strategii "historycznych", gdyby je połączyli to by była strategia historyczna idealna :P.
Dla mnie większym błędem jest to, że w Polsce nie ma szlachty, niż to że najlepszą kontrą na słonie są zapalone świnie :D Po prostu błędy natury etnograficznej i ludnościowej rażą mnie bardziej. Dlatego wciąż uważam, że gry Paradoxu są zbyt ahistoryczne :)
Właśnie dlatego, że jej nie było, tak samo jak w Romie, to nie przyczepiam się do błędów w tych grach :)